Historia Zapomnianego Szpitala im. Heleny Wolf
W sercu Łodzi, przy ulicy Łagiewnickiej 34/36, stoi niegdyś dumny Szpital im. Heleny Wolf, znany również jako dawny Szpital Kasy Chorych m. Łodzi. Jego historia sięga 1930 roku, kiedy to został oddany do użytku jako jedna z najnowocześniejszych placówek medycznych w Polsce. Przez lata pełnił ważną rolę w życiu miasta, ale los sprawił, że stał się świadkiem dramatycznych wydarzeń.
Podczas II wojny światowej, w okresie największego konfliktu zbrojnego w dziejach ludzkości, szpital ten stał się miejscem pierwszego szpitala gettowego. Po wojnie, po przetrwaniu działań wojennych, Szpital im. Heleny Wolf został ponownie przejęty przez miasto, służąc jako miejsce leczenia łodzian aż do roku 1984. Jego mury były świadkiem nie tylko narodzin i życia, ale także wielu bolesnych rozstań.
Niestety, po latach służby zdrowiu mieszkańców Bałut i m. Łodzi, budynek ten, wzniesiony dzięki składkom społecznym, popada w ruinę. Po bankructwie pierwszego właściciela któremu sprzedały władze miasta Łodzi obiekt w latach 80 XX wieku, budynek przeszedł przez różne ręce, a kolejne plany na jego przyszłość zawierały nawet pomysł przekształcenia go w hotel. Niestety, te plany nigdy nie doszły do skutku, a jedynym efektem było jeszcze większe zaniedbanie obiektu.
Aktualny właściciel, choć posiada nieruchomość od 2009 roku, wykazuje znikome zainteresowanie losem tego historycznego miejsca. Mimo wpisania obiektu do rejestru zabytków w 1971 roku, Łódzki Wojewódzki Konserwator Zabytków od 2014 roku nie przejawiał zainteresowania jego stanem. Również władze miasta Łodzi oraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdają się bagatelizować sprawę, pozostawiając obiekt na pastwę czasu i nieodwracalnego upadku.
Dawny Szpital im. Heleny Wolf, choć niegdyś dumny świadek historii miasta, dziś umiera w cieniu zaniedbania. Jego kondycja jest przyczyną smutku dla tych, którzy doceniają dziedzictwo przeszłości. Nawet pomimo prób wystawienia go na targach nieruchomości w Niemczech, obiekt ten pozostaje zapomniany i opuszczony, zatopiony w ciszy, która stopniowo pochłania jego dawny blask.